23.06.2023, 13:15
Piłkarscy kibice z naszego kraju do tego, że kluby naszej ligi dość wcześnie kończą swoją przygodę z europejskimi zmaganiami zdążyli już się przyzwyczaić. Z pewnością ogromną niespodzianką jest to, że mamy połowę kwietnia, a drużyna KKS Lecha Poznań do ostatnich sekund meczu z Fiorentiną ACF toczyła bój o awans do 1/2 finału rozgrywek europejskich. Niezwykle ciężko zaprzeczyć temu, że mistrz polskiej ligi w tym sezonie pokazał się solidnie. Futbolowi specjaliści z Polski w społecznościowych mediach wrzucają wiele dobrych opinii na temat gry mistrza Ekstraklasy. Zakwalifikowanie się do ćwierćfinału Conference League to bez cienia wątpliwości olbrzymi sukces, ale gracze szkoleniowca Johna Van Der Brooma mieli ochotę na dużo więcej. I rzeczywistość pokazała, iż zakwalifikowanie się do półfinału Conference League był naprawdę możliwy.
Mistrz PKO Ekstraklasy nie był faworytem przed pierwszym pojedynkiem ćwierćfinałowym. Duża ilość specjalistów uważała, iż ekipa ACF Fiorentiny, która pochodzi z Serie A jest faworytem. W fanach piłki nożnej z Polski tliła się jednak myśl, że mistrz PKO Ekstraklasy ma możliwość zaskoczyć swoich oponentów. W końcowym rozrachunku w pierwszym starciu ACF Fiorentina była dla KKS Lecha Poznań zbyt silna. Piłkarze z Florencji na trybunach przy ulicy Bułgarskiej triumfowali wynikiem 4 do 1 i znacząco zbliżyli się do zakwalifikowania się do najlepszej czwórki. W obozach obu zespołów przed rewanżowym meczem był wyczuwalny spokój. I między innymi dlatego we Florencji dyspozycja KKS Lecha Poznań była olbrzymim zaskoczeniem dla kibiców gospodarzy. Mistrz ligi polskiej prowadził na wyjeździe na dwadzieścia minut przed końcem pojedynku rewanżowego z faworyzowaną Fiorentiną rezultatem 3:0. Ten wynik znaczył, iż na fanów czeka dogrywka i Poznaniacy mają szansę na wywalczenie awansu do najlepszej czwórki Ligi Konferencji. Niestety obrona mistrza polskiej ekstraklasy popełniła 2 gigantyczne błędy w końcówce starcia, które skończyły się bramkami dla ACF Fiorentiny. To w ostatecznym rozrachunku pogrzebało szansę na awans oraz walkę o wygraną w zmaganiach LKE. Jednak należy przyznać to, iż mistrz Polski zaprezentował się zaskakująco dobrze w trwającym obecnie sezonie pucharów europejskich. Jest to bez cienia wątpliwości nadzieja na to, że z każdym kolejnym sezonem będzie znacznie lepiej.
Brak komentarzy